Wiosna za oknem i święta za pasem

I pomyśleć, że kilka dni temu w ogrodzie śnieg fotografowałem. Krótki powrót zimy był to. Teraz mamy już wiosnę nie tylko astrononiczną, ale i tę rzeczywistą, bo widoczną w ogrodzie dzień po dniu coraz wyraźniej. Bez promieni słońca zdjęcia robione komórką okazują się być jakieś blade i… bezbarwne. Rododendron tym bardziej wygląda żałośnie. Czeka na wiosenną porcję promieni słonecznych, pożywnego nawozu i regularne podlewanie. W marcu tego raczej nie dostanie. 🙂

REKLAMA

W mroźne dni rododendron nie prezentuje się zbyt okazale. Niskie temperatury nie są mu przyjazne, dlatego zwija listki w trąbkę. Wygląda jak zwiędły. Taka linia obrony. Natomiast wróble na mojej karmie zimą chyba nawet przytyły. Koniec tego dobrego. Wiosna nastała. Koniec dokarmiania. Dla ich dobra. 🙂

Krokusy mkną ku słońcu, choć dni słoneczne dopiero przed nami. Poniżej nieco fotografii dla tych, którzy oglądać oznaki wiosny, ale nie lubią o tym czytać. 🙂 Część pstryknięta aparatem fotograficznym SONY Cyber Shot DSC-F717. Staruszek, ale bardzo poczciwy. Widać różnicę. Samsung Galaxy S7 EDGE 32GB LTE złoty. Ładny. Kolor złoty. Poza tym… za dużo złotych. Wszelako jakiś telefon mieć trzeba. 😀

Róże obudziły się już dawno.

Samotny owoc jesiennej dojrzałości.

Hortensja pnąca nigdy nie czeka na ustąpienie mrozów. Z początkiem marca puszcza pędy i już.

Krokusy też nie należą do ślamazarnych. W tym roku większość zaspała. Gdzie reszta? Przecież posadziłem kilkadziesiąt…

krokusy wiosną

Ruda, jak zwykle, ma parcie na szkło. Wcale jej nie zapraszałem. 🙂

Wiosną koty skubią trawę a sroki… budują ciekawe gniazda. To drugie na pewno związane jest z porą roku. Domek z daszkiem… Kto by pomyślał? 🙂 Słucham? Tak. Tulipany też już wystartowały w tym corocznym wiosennym maratonie kwitnienia. Meta w połowie kwietnia.

kwiczoł pisklę

Wiosna. W kwietniu będzie już na pewno taka, jaką bardzo lubię – pełna życia, z soczystą zielenią, a pod lasem… bardzo śpiewna. Kwiczoł po kilku godzinach dołączył do rodziców. Miał szczęście, że go wypatrzyłem w trawie. I że Ruda została tamtego razu w mieście. 😀

kwiczoł pisklę

Gdy dorośnie obrzucanie intruza odchodami będzie jego bronią. 🙂 Tymczasem… w ramach treningu. Dobrodziej przecież nie powinien być potraktowany jak intruz. 🙂

Polub i podziel się treścią z innymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

jeden × cztery =