Zakupy spożywcze przez internet – warto czy nie warto?

Pandemia dała w kość nam wszystkim. Nic nie wskazuje, aby w najbliższym czasie sytuacja mogła wrócić do tej sprzed koronawirusa. Najzagorzalsi przeciwnicy postępującej cyfryzacji przekonali się, że ma ona sens i że jest niezwykle pomocna w codziennym życiu. W okresie samoizolacji, a już na pewno w trakcie przymusowej kwarantanny, jedynym oknem na świat był telefon z dostępem do internetu. To cyfrowe okno pozwalało wykonywać obowiązki zawodowe,

Czytaj dalej

Prawidłowe przygotowanie kociołka żeliwnego do sezonu

Jak powinien wyglądać żeliwny kociołek myśliwski po pierwszym, po drugim i po kolejnych sezonach intensywnego użytkowania? W ubiegły weekend po raz pierwszy w tym roku wytargałem swojego żeliwnego klamota, aby uraczyć gości karkówką w ziołach, z odrobiną warzyw, podlaną odrobiną piwa. Tym razem wybrałem kociołek mięsny bez przyprawowych szaleństw, ponieważ nie każdy lubi smakowy przepych, zaś w umiarze gustują raczej wszyscy. Jak wygląda mój kociołek żeliwny

Czytaj dalej

Moje pierwsze kociołkowanie

W jednym z ostatnich komentarzy na Pana facebookowym profilu napisałem, że niedawno odebrałem swój upragniony kociołek. Po pierwszych zachwytach przyszedł czas na dokładne oględziny i doczytanie Pana wpisów na blogu, dotyczących tych wspaniałych naczyń. Jakież było moje rozczarowanie, kiedy zorientowałem się, że dałem się nabrać i kociołek o germańsko brzmiącej nazwie okazał się sprzętem kitajskim. Długo go wybierałem. Chciałem kupić polski, lecz opis sprzedawcy i opinie

Czytaj dalej

Kupujemy kociołek żeliwny – na co zwrócić uwagę?

Witam. Chcę zapytać, czy może poleciłby mi Pan jakiś sprawdzony sklep lub odlewnię, ponieważ mam zamiar kupić sobie kociołek i raczej wolałbym, żeby było to coś solidnego i polskiego, bo widzę, że na allegro pełno tego, ale nie mam przekonania co do jakości. Na co zwrócić uwagę, kupując kociołek żeliwny lub jaki kociołek żeliwny kupić? Pozdrawiam. Maciej Panie Macieju, spora garść informacji w opublikowanych na ten

Czytaj dalej

Uszkodzona powłoka w brytfannie żeliwnej

Szukając pomocy dla mojej żeliwnej brytfanny, natknęłam się na Pana bloga. Postanowiłam napisać i poprosić o pomoc. Z brytfanny skorzystałam wczoraj. Gotowany był w niej gulasz. Mięso było z początku dość mocno przypalane. Gdy umyłam brytfannę, zauważyłam, że odłupał się kawałek powłoki (raczej podczas gotowania). Brytfannę mam od 2-3 lat, ale była używana może z 15 razy. Po każdym użyciu myłam ją gąbką z płynem do

Czytaj dalej

Rozpakowałem swój wymarzony pierwszy kociołek

Witam. Całkiem spora encyklopedia kociołkowania. Właśnie rozpakowałem swój wymarzony pierwszy kociołek żeliwny. Producent w instrukcji zaleca jakby wykonanie obu opisanych przez Pana czynności naraz, czyli nasmarowanie całego kociołka wraz z pokrywą, nóżkami i uchwytem olejem spożywczym, a następnie wypełnienie ziemniakami i tłuszczem. Tak przygotowany kociołek należy wypalać 2 godz. na ognisku. Ma to sens? Przemek Panie Przemku, bardzo delikatnie mówiąc (i pisząc) sensu to nie ma.

Czytaj dalej

Od dedukcji do… indukcji?

Niniejszy tekst jest kontynuacją odpowiedzi na komentarz Pani Janki do mojego tekstu o kuchennych garnkach emaliowanych. Napisałem tam, że powinniśmy stawiać na krajowe produkty, że najpierw powinniśmy kupować to, co regionalne, że w ten sposób wspieramy producentów lokalnych… Zaznaczyłem, że umyślnie nie użyłem określenia “polskie”, albowiem nie wszystko, co produkowane jest na terenie naszego kraju, polskim w istocie jest. Nie nasza marka, nie nasz kapitał… Nie

Czytaj dalej

Przypalone gary? Emalia wygrywa

Moja przygoda w kuchni rozpoczęła się dość dawno. Na początku polegała głównie na podkradaniu kąsków lub wygarnianiu palcem resztek przygotowywanego ciasta z misy. Podkradanie kąsków było dość ryzykowne. Jedynie usuwanie resztek potraw z naczyń było przez Mamę akceptowane, albowiem w rezultacie mojej działalności miskę myło się Jej łatwiej. Tak więc berbeciem będąc w kuchni przebywałem ochoczo i dość często. Oprócz zapachów przyjemnych doświadczałem też i innych.

Czytaj dalej

Szorujemy kociołek żeliwny czy nie?

Witam Pana. Mam małe pytanie odnośnie czyszczenia i konserwacji kociołka. Niedawno nabyłem kociołek żeliwny, bez emalii. Czytałem Pański artykuł na stronie i ogólne zasady takowych czynności poznałem, aczkolwiek w dołączonej instrukcji do mojego kociołka zastanowiła mnie jedna rzecz. Mianowicie była tam wzmianka o tym, aby “nigdy nie szorować”. Stąd moje pytanie: można czy nie można? W załączniku przesyłam zdjęcie instrukcji kociołka i wnętrza kociołka. Jeśli by

Czytaj dalej