Wiosenne krzewy ozdobne. Rododendron, różanecznik, azalia…

Maj się kończy, a więc pora najwyższa na rododendronów kwitnienia pokaz królewski. W moim ogrodzie rododendron też już kwitnie. Kilka dni temu w małym wiejskim sklepiku pewna Pani uświadomiła mi, że rododendrony, różaneczniki i azalie należą do tej samej grupy, popularnych w ogrodach, wrzosowatych krzewów i krzewinek ozdobnych. Powinienem tylko zapamiętać, że rododendrony zwane różanecznikami są zimozielone a dostępne u nas azalie, w większości odmian, gubią

Czytaj dalej

Wędzarnia domowa? Tak, ale w domach, jakich już nie znamy.

Wędzarnia murowana czy drewniana? A może ze stali kotłowej? A może jakaś taka samoróbka z paleniskiem w formie jamki w ziemi, wykopanym kanałem dymowym wyłożonym kamieniami i uszczelnionym darniną? Kopiemy dwumetrowy kanalik w ziemi, który od paleniska powinien się nieco wznosić ku wędzarni. Komora wędzarni w formie szałasiku, czyli też taka tymczasowa konstrukcja z kamieni, gałęzi, grubszych patyków, obłożona liśćmi, darniną, wszystkim czym się da a

Czytaj dalej

Choroby i szkodniki lilii ogrodowych

Zimna Zośka wcale jednak nie była taka zimna. Chłodek już wcześniej dał po tyłku wszystkim. Miniony weekend zaskoczył przyjazną pogodą. Sąsiad raczył zauważyć, że troszkę spóźnione to wszystko o tydzień… Ale co zrobisz? Nic nie zrobisz. Ani sąsiada, ani pogody nie wybierasz. Pobyt na wsi zdominowało koszenie trawy. Nie pamiętam, abym w jakimś wcześniejszym sezonie do pierwszego koszenia trawy przystępował dopiero w połowie maja. Trawnik przypominał

Czytaj dalej

Konwalia królewska czy konwalia majowa?

Mimo mało słonecznej pogody, początek maja pozwala nacieszyć oczy kwiatami, których pora kwitnienia, jak co roku, właśnie teraz nastała. Niektóre byliny w moich ogródkach odkrywam na nowo. Piszę w liczbie mnogiej, ponieważ ogrody są dwa: wiejski i miejski. Jeden od drugiego oddalony o 40 km. Wszystko wskazuje, że niebawem swoją odrębną historię zacznie pisać trzeci. Pięknie będzie, gdy stanie się wiejsko miejskim. Wówczas będzie jedynym. Decyzje

Czytaj dalej

Ogrodzenie działki. Płot z drewna. Płot z desek – czym malować?

W kilku częściach starałem się dość precyzyjnie opisać przygotowania do samodzielnego stawiania płotu z drewna. Płot z drewna nie sprawdzi się w każdej sytuacji. Na pewno wygląda ładniej niż najdroższe ogrodzenie z siatki. Na pewno lepiej się prezentuje niż np. ogrodzenia z gotowych segmentów betonowych. W mojej ocenie jest ładniejszy niż te wszystkie gotowe stalowe (udające kute) elementy ogrodzeniowe dostępne w składach budowlanych. Sposób, który ja

Czytaj dalej

Forsycja – początek wiosny do niej należy

Oczywiście to tylko moja opinia. Forsycja z powodu intensywnie żółtych kwiatów kojarzy mi się z Wielkanocą bardziej niż bukszpan, którym ozdabia się koszyki z wielkanocną święconką czy witki brzozy, którymi smagamy bliskich w ramach dyngusowego szaleństwa. Wierzbowe kotki? Nie, nie. Tu forsycja u mnie nieco przegrywa. Ale spokojnie… I tak początek wiosny do niej należy. Piękny krzew ozdobny dość często spotykany w parkach i miejskich skwerach.

Czytaj dalej

Sadzenie i pielęgnacja krokusów

A już się cieszyłem, że ciepła wiosenna aura na święta zagości na dobre… Niestety. Za oknem zimnica i deszczowisko. Znów w kominku trzeba palić. Krokusy już przyklapły, ale przez kilka słonecznych dni wyglądały w trawie pięknie. Wiosenne prace ogrodowe przerwane. Jeszcze tylko bratki w jakiejś ładnej donicy trzeba ulokować. Nic więcej zrobić się nie można, bo siąpi od rana do wieczora. Wiosna sprzyja przeziębieniom, więc przed

Czytaj dalej

Wiosenne cięcie krzewów w ogrodzie

Ilekroć myślę o wiosennym cięciu krzewów przypomina mi się moja ostatnia wizyta u fryzjera. Ostatnia nie oznacza, że niedawna. Ostatni raz u fryzjera byłem będąc uczniem szkoły podstawowej. Niestety, nie pamiętam dokładnie, ale dysponuję fotografią, na podstawie której wnioskuję, że nie mogło to być później niż w 4 klasie. Urodziłem się na wsi, ale dorastałem w mieście kolejarzy i… fryzjerów. Tak je nazwał pewien poeta. Tylko

Czytaj dalej

Jak samodzielnie zrobić uprząż do mocowania hamaka

Pierwszy dzień wiosny za nami! W młodości głównie kojarzył mi się z dniem wagarowicza. W jeszcze wcześniejszej młodości – z topieniem marzanny. Ani kiedyś, ani teraz wagary nie należą do zalecanych form witania wiosny. I całe szczęście. Z topieniem marzanny bywało jednak różnie. W mojej szkole podstawowej z nakazu dyrektora nauczyciele wyprowadzali korowody uczniów nad okoliczną rzeczkę, aby spalić wcześniej przygotowaną kukłę marzanny i tym samym…

Czytaj dalej