Nowoczesna wieś – czy rolnictwo i ekologia mogą iść w parze?

Mimo że Polska wieś nie jest już tak rolnicza, jak kiedyś, rolnictwo nadal pozostaje jedną z głównych gałęzi polskiej gospodarki. Współczesny rolnik to przedsiębiorca, który gospodaruje na setkach hektarów, bo tylko wielkoobszarowe uprawy mogą mu przynieść sukces ekonomiczny. Nie jest on jednak gwarantowany. Wyzwaniem stają się zmiany klimatyczne, generujące anomalia pogodowe z ich katastrofalnymi skutkami także dla upraw. Czy możliwe jest długofalowe zabezpieczanie produkcji rolnej przed zmianami klimatycznymi? Jak pogodzić tradycyjne metody upraw z nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi? Czy ratunkiem może być rolnictwo zrównoważone? Jaką rolę pełnią mikrobiologiczne środki ochrony roślin w nowoczesnym podejściu do upraw? Jak dołożyć własną cegiełkę do ekologii, będąc nowym mieszkańcem wsi?

Wiejski czy miejski byleby sielski

Obraz współczesnej polskiej wsi daleko odbiega od tego, który już tylko nieliczni mogą znać z dzieciństwa. Wsie coraz częściej przypominają podmiejskie osiedla z niezliczoną ilością domów jednorodzinnych, z charakterystycznymi żywopłotami z iglaków, okalającymi nie tyle dom i ogród co wypielęgnowany trawnik. To już inna wieś nie tylko z uwagi na intensywność czy rodzaj zabudowy. Ta wieś to inni ludzie, inna infrastruktura, inny poziom życia. Z typowych dla wsi upraw czy hodowli utrzymują się już tylko nieliczni jej mieszkańcy.

Nie tak powszechna działalność rolnicza często spotyka się z niezrozumieniem nowych mieszkańców wsi. Przeszkadzają zapachy hodowli, odgłosy zwierząt inwentarskich czy dźwięki maszyn żniwnych. To prawda, że mieszkańcy polskiej wsi męczący ryk maszyn słyszą nader często. Przy czym ten hałas nie generują maszyny typowo rolnicze. Najczęściej słyszanymi maszynami są kosiarki, kosy i piły spalinowe, uruchamiane w przydomowych ogrodach. Polska wieś nasycona jest także warkotem quadów, dudnieniem harleyów i bzyczeniem motorów crossowych. Garaże nowych mieszkańców wsi tego typu sprzętem wypełnione są po brzegi. Ta wieś jest dostatnia acz już nie tak sielska.

mikrobiologiczne środki ochrony roślin

REKLAMA

Zmiany klimatyczne groźne dla upraw?

Sukces w rolnictwie opiera się m.in. na długoterminowej przewidywalności pogodowej. Choć ekstremalne manifestacje pogodowe dla polskiego rolnika nie są już niczym egzotycznym, to jednak nie obawia się on tornad tak bardzo jak na przykład suszy. Postępujące zmiany klimatyczne mają istotny wpływ na prowadzoną przez rolników działalność gospodarczą. Długotrwałe susze niszczą uprawy, wyjaławiają glebę, zmieniają warunki wodne. Wyższa temperatura sprawia, że pojawiają się nowe szkodniki i nowe choroby atakujące uprawy. Tych niebezpieczeństw jest znacznie więcej.

Ponieważ zmiany klimatyczne zmniejszają plony, ucieczką przed katastrofą ekonomiczną może być uprawa bardziej odpornych gatunków roślin oraz zastosowanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych. W obliczu tak licznych wyzwań klimatycznych i ekologicznych wymaga to zmiany nastawienia do tych zagadnień wśród rolników ogółem. Istotną rolę do odegrania mają także hodowcy. Zmiany klimatyczne wpływają na rolnictwo, ale także rolnictwo ma znaczący wpływ na klimat.

Ary i hektary – pora na zrównoważone rolnictwo

Harmonijny rozwój obszarów wiejskich jest zagadnieniem obszernym i wieloaspektowym, w którym dużo uwagi poświęca się ekologii oraz zapobieganiu degradacji środowiska naturalnego. Dotyczy to każdej działalności, która wiąże się z aplikowaniem substancji chemicznych do gleby. Ekologia na wsi to nie tylko gromadzenie bioodpadów w kompostownikach i wykorzystywanie uzyskanego kompostu do przydomowych upraw pomidorów czy ogórków. To także i w tym małym wymiarze rezygnacja z chemikaliów i propagowanie naturalnych sposobów walki ze szkodnikami i chorobami, które one wywołują. Przykładem jest nawożenie przydomowych upraw gnojówką z pokrzywy lub wrotyczu, czy opryski np. wywarem ze skrzypu lub czosnku. Rezygnacja z substancji chemicznych ma wielkie znaczenie, jeśli weźmiemy pod uwagę powszechność tych małych przydomowych upraw. Propagowanie takich działań leży w interesie nas wszystkich.

Jednak najwięcej do powiedzenia ma tu rolnictwo wielkopowierzchniowe, którego oddziaływanie na środowisko jest znaczące. Myśląc o zdrowiu oraz jakości życia następnych pokoleń, tam też warto wprowadzać naturalne metody upraw, które mają znikomy wpływ na środowisko. Tu coraz większą rolę zaczynają odgrywać rozwiązania biologiczne, dzięki którym likwidujemy konieczność wprowadzania substancji chemicznych przy jednoczesnym wzroście efektywności i ekonomiczności upraw. W walce ze szkodnikami upraw pomocne okazują się mikroorganizmy.

Czas na mikrobiologiczne środki ochrony roślin

Preparaty mikrobiologiczne zawierają bakterie i grzyby, które posiadają wysoką selektywność wobec wielu szkodników roślin. Przy czym doglebowa aplikacja tych preparatów jest bezpieczna dla środowiska oraz zdrowia ludzi i zwierząt. Zastosowanie mikrobiologicznych środków ochrony roślin w większości nie wymaga okresu karencji. Środki te są również bezpieczne dla owadów zapylających oraz innych dla upraw pożytecznych. Preparaty mikrobiologiczne znacznie ograniczają lub najczęściej eliminują konieczność użycia chemicznych środków ochrony roślin, przez co chronią różnorodność biologiczną środowiska.

Produkty mikrobiologiczne aplikowane doglebowo działają wielokierunkowo. Mogą być stosowane po zbiorach lub podczas siewu czy sadzenia. Przyspieszając rozkład materii organicznej poprawiają żyzność gleby, dostarczają składniki odżywcze roślinom, stymulują rozwój korzeni, mają znaczący wpływ na ograniczenie ilości szkodników i chorób atakujących uprawy. Ich stosowanie jest zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju rolnictwa.

Zainteresowani rozwiązaniami w zakresie mikrobiologicznych środków ochrony roślin więcej informacji znajdą pod adresem https://osadkowski.pl/rozwiazania-biologiczne–c-001104

Polub i podziel się treścią z innymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

3 + 15 =