Lepszy wróbel czy gołąb?

Ptasia tematyka powraca. Ostatnio wspominałem, że mój karmnik opanowały niezliczone sikorki i wróble. Wśród sikorek zdecydowaną przewagę liczebną mają sikorki bogatki. To one są przez nas obserwowane najczęściej, choć nie dorównują liczebnością innym gatunkom. Obserwacją wróbli zwykle się nie zajmujemy. Jakieś takie szare są, pospolite… Wróbel szary jest, ale czy nadal pospolity? Będzie o wróblach, gdyż uznałem, że jest kilka ważnych powodów, aby wróblom poświęcić nieco więcej uwagi. Wróbel domowy – co o nim wiemy i czy możemy mu jakoś pomóc?

Wróbel w ogrodzie i na dachu

Wróble okupujące mój karmnik to urocze wróble polne – mazurki.  Mazurek to podgatunek wróbla często mylony z wróblem domowym. Wróbel polny jest nieco mniejszy od wróbla domowego. Łatwo go rozpoznać po ciemnej plamce na policzku. Wróbel domowy tej plamki nie ma. Pośród kilkudziesięciu mazurków, które odwiedzają karmnik, dostrzegłem raptem 2 wróblem domowe. Obserwacja jest dość precyzyjna, bowiem karmnik jest prawie na wprost okna, mniej więcej 4 metry od miejsca, gdzie siedzę przy biurku, pisząc na przykład ten tekst.

Wróbel zwyczajny

REKLAMA

Gdzie się podziały wróble domowe? Są aż tak nieliczne? Bytują wszędzie tylko nie w mojej okolicy? Omijają mój ogród i suto zastawiony karmnik? Co się z nimi dzieje? Na zimę odleciały? Pytań jest całkiem sporo. Czy uda mnie się postawić wszystkie i na nie odpowiedzieć? To jest to ostatnie pytanie. Odpowiem od razu – nie uda się. 🙂 Na inne odpowiedzieć się dopiero postaram.

Wróbelki Elemelki

Pamiętam, że w dzieciństwie miałem książeczkę z bajeczką o pewnym wróbelku o imieniu Elemelek. Niestety, teraz pamiętam tylko tytuł i że było tam coś do rymu o kartofelku. 🙂 Moja pamięć lepiej sobie radzi z przysłowiami, ale popisywał się nie będę. Bajki, przysłowia… Filmy? No jasne! Jack Sparrow. 🙂 Stop. Źródła donoszą, że wróble mają się nieźle, zwłaszcza wróble polne, ale populacja wróbli domowych maleje. W niektórych rejonach Polski spadek liczebności wróbli domowych jest na tyle znaczący, że zaniepokoił czujnych ornitologów. O co chodzi?

Wróbel

Wróbel domowy w garści

Urodziłem się i do 6 roku życia wychowywałem na wsi. Wróble gnieździły się pod strzechą starej stodoły, zakładały gniazda w zakamarkach budynków gospodarskich i starego domu z czerwonej cegły. Swoje gniazdka wiły w każdym zakamarku, gwarantującym im spokój i ochronę przed wrogami. Dogodne miejsca na gniazda znajdywały pod dachówkami, za rynnami, w otworach wentylacyjnych, a nawet w gniazdach innych ptaków. Jaskółki w oborze lepiły gniazda na potęgę, więc niektóre puste zasiedlały sprytne wróble. Bocianie gniazdo dla wróbli też było dobrym miejscem do wylęgu.

Trzcinowa strzecha dziadkowej wiaty na maszyny rolnicze była istną kolonią wróbli domowych. Dobrze pamiętam ich wiosenne ćwierkanie dobiegające dosłownie zewsząd. Gniazda wróbli i wróblowatych były niezliczone. Za ptasimi podlotkami ganiały wiejskie koty. Rodzice opowiadali, że w trakcie ucieczki przed Niemcami we wrześniu 1939 roku, ale też do końca wojny, pieczone wróble były częścią diety dorosłych, zaś rosołki z wróbli podawano dzieciom. To nie było kulinarne dziwactwo! Okropne? Podczas niemieckiej okupacji w wielu przypadkach wróble zapewniały przetrwanie.

Wróbel domowy

Wróbel domowy poszukiwany

Wróbli na świecie istnieje kilkanaście podgatunków. Wróbel jako gatunek, nie jest uznawany za zagrożony, ale tu i  ówdzie odnotowuje się spadki jego liczebności. Wyczytałem, że w Polsce pod względem liczebności wróble zajmują trzecią pozycję zaraz po skowronkach i ziębach. Trzecią! W moim karmniku zięb naliczyłem raptem kilka, zaś wróbel domowy był tylko jeden. Jeden lub dwa wróble domowe pośród całkiem sporego stadka mazurków. Zięby w liczniejszym gronie spotykałem na chwastowiskach opodal lasu. Skowronki? Skowronki na zimę odlatują. Gdzie są te liczne wróble domowe? Od kilku miesięcy mieszkam na wsi, ale gdy mieszkałem w mieście na tle sikorek też wyglądały blado.

17 lutego przypada Światowy Dzień Kota, ale już 20 marca obchodzony będzie Światowy Dzień Wróbla. Okres lęgowy wróbli w naszym obszarze ich występowania trwa od kwietnia do sierpnia. W tym czasie wróble zdolne są wyprowadzić nawet pięć lęgów. W jednym lęgu samica wróbla może znieść nawet siedem jaj. Inkubacja trwa dwa tygodnie. Przez kolejne dwa tygodnie pisklęta pozostają w gnieździe.
Po opuszczeniu gniazda podlotki jeszcze przez kolejne dwa tygodnie karmione są przez oboje rodziców. Ile ich przetrwa?

Wróbel

Wróbla żywot ciężki

Jak łatwo policzyć w ciągu jednego sezonu lęgowego samica wróbla domowego może wzbogacić stado o kolejnych 30 osobników. Nie jest to jednak takie proste. Nie jestem badaczem, więc nie podam konkretnych liczb, ale mogę snuć przypuszczenia, że co najmniej połowa potomstwa nie przetrwa okresu podlotka, czyli tych dwóch tygodni kiedy nabierają siły i umiejętności latania i radzenia sobie bez pomocy rodziców. Podlotki dostrzeżemy w pobliskich krzakach.

Zarówno na wsi jak i w mieście na podlotki czyha wiele niebezpieczeństw. Koty? Zarówno kotów jak i wróbli kiedyś było znacznie więcej. Kot nie jest problemem. Irytują mnie durne reklamy, w których znani zachęcają wszystkich, aby zamykać koty w domu, bo one zjadają ptaszki. A co mają zjadać? Śmieci w parkach i na chodnikach? I ile ich zjedzą? Taka jest kocia natura. Łańcuch pokarmowy jest taki, że koty zjadają małe ptaszki, zaś duże ptaszyska zjadają kocięta. Upraszczam. Ptaszki znikają z innych powodów. Gdzie jest wróbel domowy?

Wróbel pospolity

Wróbel domowy – pomagamy ptaszkom

Dokarmianie ptaków zimujących to tylko jedna z form pomocy. I nie chodzi o zmyślne konstrukcje ogrodowych karmników. Karmnik zaliczamy do małej architektury ogrodowej, więc, jeśli tylko masz środki, umiejętności i czas, zadbaj, aby konstrukcja była ładna i trwała. Tak naprawdę chodzi o stałe w okresie zimowym dokarmianie ptaków pokarmem prawidłowym dla danego gatunku. Można to robić rozsypując ptasią karmę bezpośrednio na zadaszonym tarasie lub gdziekolwiek, gdzie jest sucho i gdzie ptaki to zauważą. Karmę dla ptaków można rozsypywać pod pobliskim dorodnym świerkiem czy sosną, gdzie jest w miarę sucho i gdzie zwykle nie ma śniegu. Patki to miejsce wypatrzą.

Dokarmianie podlatka

A co poza dokarmianiem zimą? Wiosną ptaki radzą sobie doskonale, ale jeśli masz tak duży zapas karmy dla ptaków, możesz to robić nadal. Wiosną ptaki w karmniku nie będą gościły już tak często i licznie, bowiem zajęte będą zdobywaniem pokarmu dla piskląt. Latem koniecznie trzeba wystawić poidełka dla ptaków. Są do kupienia w sklepach ogrodniczych i prawdopodobnie zoologicznych także. Można samemu zrobić poidełko przypatrując się tym gotowym, jak są wykonane. Ważne, aby latem woda tam była zawsze, nie było jej dużo i aby ptaszek miał gdzie przysiąść.

Budka lęgowa dla ptaków

Chwasty, liście i kompostowniki

Zastanawiając się nad przyczynami tak skąpej obecności wróbli dochodzę do wniosku, że winę za taki stan rzeczy ponosi głównie człowiek. Przecież nie koty czy kawki! Koty polowały na ptaki i polować będą. Kawki też będą wykradały pisklaki z gniazd i rozrywały je w locie. To nie jest okrutne. Urocze sikorki potrafią wydziobywać śpiącym nietoperzom mózgi. Śliczna wiewiórka pisklakowi też nie odpuści. Taka jest przyroda. To my robimy krzywdę ptaszkom, bowiem zanieczyszczamy im i sobie środowisko.

Wróbel domowy zyskał taką nazwę, bowiem nauczył się żyć blisko człowieka. Miał z tego korzyść. Uprawy i składowiska plonów na wsi zapewniały stały dostęp do pokarmu. Ten dostęp na wsi miały zapewniony również zimą. W mieście też radziły sobie doskonale. Na targowiskach zawsze pełno było gołębi i wróbli. Okupowały miejskie rynki, parki i podwórka. No to gdzie są dzisiaj? Zimy nie są tak srogie jak kiedyś. Nie są. A pokarm?

Wszystko uprzątnięte, pozamykane, uszczelnione… Wszystko? Nie. Woreczki, torebeczki i buteleczki… Tego w parkach pełno. Gdzie ptaki mają szukać nasion, jeśli liście z trawników uprzątamy już jesienią. Ogród powinniśmy porządkować dopiero wiosną. Zostawmy na swoim miejscu poschnięte kwiaty, łęciny, liście… Ptaki zimą będą miały pożytek z nasion i owadów, które tam pewnie znajdą. Nasiona wielu chwastów są dla ptaków cenne, więc nie klnij, jeśli widzisz ich trochę u sąsiada za płotem. Masz kompostownik? Doskonale. Tam też może być ptasi bufet.

ptaki

Wróbel wiejski

Karmniki zimą, poidełka latem… Doskonale. Zamieszkałem na wsi w domu nowym i nowoczesnym. Lęk przed zniszczeniami, jakie może poczynić kuna domowa (sic!) sprawił, że przed położeniem dachówki konstrukcja dachu została starannie obita deskami i pokryta papą. Dodatkowo dekarze rutynowo zastosowali swoje rozwiązania, o których teraz pisał nie będę. Dom starannie ocieplony, otynkowany, obity, podbity, wykończony, że mysz się nie prześlizgnie. Z tymi myszami… Fotowoltaika na dachu ptaki raczej odstrasza.

Wróblówka? To nie jest coś dla a przeciw wróblom. We współczesnym budownictwie nie przewiduje się zakamarków, w których np. wróble mogłyby zakładać gniazda. Każdy nowy dom jest pełen przeszkód i zabezpieczeń. Jest to uzasadnione, bo koszty ogrzewania stale rosną. Więc gdzie są wróble? Hm. Prawdopodobnie w pobliskim starym gospodarstwie, gdzie mają sprzyjające warunki do gniazdowania i wyprowadzania lęgów. Tam termomodernizacja budynków jeszcze nie dotarła. Pewnie jest stara szopa i stodoła… Pewnie są zwierzęta i ptaki hodowlane, więc jest też pokarm. I kot jest. Kuna też. I pewnie nie ma takiego zagęszczenia urządzeń, które generują szkodliwe fale elektromagnetyczne.

Budki lęgowe dla wróbli

Coraz częstszy brak wróbli w pobliży naszych domostw wynika pewnie z wielu powodów. Ustaleniem przyczyn niech zajmą się naukowcy. Ja postanowiłem wróble do siebie zaprosić. Jak? Wiosna się zbliża, więc przygotuję im budki lęgowe. Znajdę jakiś sposób, aby pod podcieniem dachu przymocować je do podbitki pcv bez jej nadmiernego zniszczenia. Brakuje mi tego ich wiejskiego ćwierkania. Jeszcze o tym napiszę i pokażę na kilku fotkach. A co z pytaniem w tytule? Lepszy wróbel czy gołąb? To zależy gdzie… 😉

 

 

Polub i podziel się treścią z innymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

cztery × jeden =