Od dedukcji do… indukcji?

Niniejszy tekst jest kontynuacją odpowiedzi na komentarz Pani Janki do mojego tekstu o kuchennych garnkach emaliowanych. Napisałem tam, że powinniśmy stawiać na krajowe produkty, że najpierw powinniśmy kupować to, co regionalne, że w ten sposób wspieramy producentów lokalnych… Zaznaczyłem, że umyślnie nie użyłem określenia “polskie”, albowiem nie wszystko, co produkowane jest na terenie naszego kraju, polskim w istocie jest. Nie nasza marka, nie nasz kapitał… Nie zmienia to faktu, że kupując takie towary wspieramy rozwój rodzimej gospodarki, utrzymujemy miejsca pracy. Takie podejście do zakupów spotkać można w wielu bogatych krajach. I z przykrością Panią poinformowałem, że nie mogę podać producenta ani miasta, z którego Jej emaliowane garnki pochodzą. 😉 Wskazała Pani emaliowane garnki z zastosowaniem do płyt indukcyjnych, więc takie, w których jest tzw. dno akutermiczne. Co to takiego?

dno akutermiczne czyliu wielowarstowe

REKLAMA

Made in czy… Mayday?

Wrócę na chwilę do produktów, ich producentów i… jakości. Szukamy produktów dobrych. Z tym jednak bywa różnie. Nie nakłaniam do kierowania się tylko ślepym patriotyzmem gospodarczym. Jeśli produkt ma złą jakość lub po prostu nie spełnia naszych oczekiwań to oczywiście go nie kupujemy. Na nic tu etykieta made in Poland. Ile to razy doprowadzał nas omal do furii fakt, że kupione urządzenie nie wytrzymało okresu… dwuletniej gwarancji. Wszystko wygląda jak nowe, ale działać nie chce. Oczywiście rzecz nie w tym, że nie działa. Nie ma problemu, gdy sprzedawca zabiera wadliwy produkt i daje nam nowy. Problem zaczyna się, gdy stajemy wobec procedury reklamacji, uznania jej, ew. naprawy w serwisie, czasu oczekiwania… Pomocy!

Postęp technologiczny jest nieunikniony w każdej dziedzinie życia. Nawet – wydawałoby się – tak banalna rzecz, jak współczesny emaliowany kuchenny garnek również różni się od emaliowanego garnka sprzed np. 20 lat. I nie chodzi tu tylko o jego wygląd. Wzornictwo przemysłowe też podlega zmianom, bo każde pokolenie użytkowników ma swoją estetykę. Projektanci też. 🙂 Jakkolwiek kształty kuchennych garnków sprowadzają się do mniej lub bardziej – nazwijmy to – artystycznie tłoczonego walca. Garnki wielokątne jakoś rynku nie zdobyły. Nie widziałem. 🙂 A kolory, wzory i wzorki – to już indywidualna sprawa nabywcy.

Postęp

Natomiast rozwój w jednej branży najczęściej wymusza zmiany w innej. Kuchenki nie są już tylko gazowe i elektryczne. Tradycyjnie opalane piece i kuchenki pominę. Wiadomo. Ale… Kto powiedział, że już na pewno nie wrócą? 😀 Kuchenki indukcyjne też nie są produktem nowatorskim. Producenci kuchennych garnków do innowacyjności zostali zmuszeniu. I teraz emaliowane garnki przystosowane są do kilku źródeł ciepła, uwzględniając stare, nowe i najnowsze rozwiązania, czyli: płyty gazowe, elektryczne i indukcyjne.

Ale płyty elektryczne występują też w kilku rodzajach: żeliwne (podgrzewana elektrycznie płyta z żeliwa), ceramiczne (źródłem ciepła są spiralne grzałki albo lampy halogenowe ukryte pod płytą ceramiczną) i indukcyjne (oparte na wytwarzaniu pola elektromagnetycznego i dlatego, aby spód garnka był dobrym przewodnikiem, nie może być pokryty emalią, musi być wykonany z dobrej stali). Nie będę się rozpisywał. Może będzie powód innym razem. 🙂

kuchenka indukcyjna

Dno akutermiczne

Z powodu zróżnicowania elektrycznych płyt grzewczych garnki emaliowane zaczęto produkować z myślą o zastosowanych tam rozwiązaniach. Powierzchnia zewnętrzna dna garnka nie jest emaliowana, bo w tym przypadku emaliowana być nie może. Dno akutermiczne jest wykonane z kilku warstw odpowiednio dobranych metali. Każdy producent ma pewnie swój patent (w Chińskiej Republice Ludowej znają pewnie wszystkie 😀 ), ale głównie chodzi o to, aby każdy metal w zastosowanych warstwach spełniał swoje zadanie: aby można było go pokryć emalią, dobrze rozprowadzał ciepło, nie rozszerzał się pod wpływem ciepła, utrzymywał je po zakończeniu procesu gotowania oraz aby można było podgrzać garnek, wykorzystując zjawisko indukcji elektromagnetycznej.

Tyle zadań może spełnić tylko dno z kilku warstw wykonane. Każda warstwa wykonana jest zatem z innego materiału i sprasowana pod dużym naciskiem. Widzimy tylko warstwy zewnętrzne takiego wprasowanego w walec garnka dysku: we wnętrzu dno pokryte emalią oraz na zewnątrz stalowe. Dysk jednak wykonano nie z dwóch, lecz z kilku warstw. A że lubimy nowym rozwiązaniom nadawać nowe tajemnicze nazwy, wymyślono, że takie dno nazywać się będzie akutermicznym, czyli kumulującym szybko pobrane ciepło. Nie mnie oceniać, czy nazwa jest… akuratna. 🙂 Domyślam się, że technologia jest opatentowana. Nie wiem, kto dno akutermiczne wynalazł. Wiem, że wielu sprzedawców używa określenia dno akutermiczne i dno wielowarstwowe wymiennie. I wiem, że występuje ono nie tylko w garnkach emaliowanych.

emaliowane codziennego użytku

Od ogółu do szczegółu

Garnki emaliowane z dnem wielowarstwowym można zatem używać we wszystkich typach płyt grzewczych. Współczesna emalia nie jest tą samą, jaką stosowano przed laty. Ciężko wypowiadać się o jej żywotności. Produkty są nowe. Na starociach znajdziemy emaliowane tabliczki z nazwami ulic, wojskowe guziki… Wiele przedmiotów codziennego użytku zabezpieczano powłokami emaliowymi. Mimo upływu czasu nie utraciły koloru i blasku, jakkolwiek widać po nich, że były używane intensywnie. Producenci chwalą się, że współczesna emalia jest dla człowieka zdrowsza i przyjazna dla środowiska, bo zawiera mniej lub pozbawiona jest składników szkodliwych. Pozostaje nam wierzyć, że tak jest w istocie. Nie wiemy, jak będzie wyglądał współczesny garnek emaliowany z dnem akutermicznym lub wielowarstwowym za… 50-100 lat. Trudno. Świetnie… Ogólnie wiadomo dlaczego, więc… szczególnie mnie to nie martwi. 🙂

Polub i podziel się treścią z innymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

9 − osiem =