Kociołek węgierski? Bogracz – kociołek biwakowy

Naczynia żeliwne należą do jednych ze zdrowszych naczyń do przygotowywania potraw. W naczyniach tych nie wydzielają się żadne szkodliwe związki chemiczne. Charakterystyka żeliwa oraz kształt i grubość garnka powoduje znakomitą absorpcję ciepła – naczynie szybko się nagrzewa, utrzymuje równomierną temperaturę, ale też wolno stygnie. Trwałość tych naczyń zależy od prawidłowej konserwacji oraz właściwego użytkowania. Warto je posiadać w swojej kuchni domowej bądź kuchni ogrodowej, choć na pewno musimy zasięgnąć nieco fachowej wiedzy na ich temat.

Kociołki żeliwne

Przygotowane w kociołkach żeliwnych potrawy są aromatyczne, smaczne i zdrowe. Dotyczy to zarówno żeliwnych kociołków myśliwskich (z pokrywą zamykaną dociskiem na śrubę), jak i kociołków węgierskich zwanych bograczami. W przeciwieństwie do żeliwnego kociołka myśliwskiego, bogracz (kociołek węgierski lub po prostu kociołek biwakowy) możemy zawiesić nad paleniskiem. Garnek tego typu pozbawiony jest nóżek. Pałąkowaty uchwyt pozwala zawiesić kociołek nad ogniskiem. Bogracz wyposażony jest w zwykłą przykrywkę, która nie ma mocowań bocznych ani docisku na śrubę. W każdej chwili możemy sprawdzić, jak się ma przygotowywana potrawa i ją posmakować.

W obu typach kociołka możemy gotować te same potrawy. W kociołku myśliwskim nie musimy dokręcać pokrywy śrubą, jeśli np. chcemy ugotować zupę czy gulasz mięsny. Wszystko zależy od naszej wiedzy i wprawy. Bogracz jest na pewno naczyniem lżejszym, choć również ma swoja wagę. Uchwyt pozwala zawiesić go zarówno na zaimprowizowanym statywie z pociętych bali, jak i – co dla niewprawionych użytkowników bezpieczniejsze – na przygotowanym do tego celu metalowym trójnogu stawianym nad paleniskiem ogniska.

Kociołki żeliwne są znakomitym sposobem na przyrządzanie pysznych potraw podczas weekendowych biwaków (zakładając, że znamy miejsca, gdzie można legalnie a bezpiecznie rozpalić ognisko), ale przede wszystkim są doskonałą propozycją dla urozmaicenia biesiad rodzinnych lub w gronie przyjaciół, które zwykliśmy organizować w naszym przydomowym ogrodzie.

Dobrze zaplanowany wielofunkcyjny piec ogrodowy może stać się swoistą mekką dla tych biesiad. Palenisko kominka ogrodowego znakomicie posłuży do przyrządzania potraw np. w myśliwskim kociołku żeliwnym czy bograczu (system mocowań, uchwytów, optymalnie zaplanowana komora paleniska). Atmosferę biwakową z urokami biwakowej kuchni można stworzyć we własnym ogrodzie i to bez względu na porę roku. Z tą różnicą, że jedynie latem można spędzić noc na rozciągniętym w pobliżu hamaku czy pod namiotem. To drugie dla dzieci będzie istną frajdą. A one pod naszym czujmy okiem. Jakkolwiek i zimą wszyscy domownicy również będą szczęśliwi, bo do urlopu lub wakacji daleko, a ferie zimowe trwają zbyt krótko.

Kociołek węgierski

Kociołek węgierski, cokolwiek by o nim napisać, wielu osobom kojarzyć się będzie z typowym garnkiem do gotowania nad ogniskiem, który być może kiedyś spotkali w młodości. Być może podczas studenckich wakacji w Bieszczadach? Być może kiedyś na Mazurach? Mnie się kojarzy z Bieszczadami końca lat 80-tych ubw. Ustrzyki Górne. Połonina Caryńska. Wetlina. Pole namiotowe… Tylko nikt wtedy nie mówił o kociołku węgierskim. Ot, pichciło się coś w garze na kiju nad ogniskiem. Ja nie pichciłem, ja ciągle musiałem grać na gitarze. Kucharek było wiele. Gitarzystów mniej. Nie wiem, jak teraz, ale kiedyś udany biwak składał się z kilku namiotów, ogniska, kociołka i… gitary, nie licząc fajnego towarzystwa. Teraz na pewno definicja będzie inna. O ile nie biwaku to biesiady na pewno: zamiast gitary z 10 komórek i tyleż tabletów. I pewnie kociołek stracił pozycję na rzecz… pizzy na telefon.

Kociołek węgierski, jak sama nazwa wskazuje, przywędrował do nas z Węgier. Jego korzenie na pewno wywodzą się pośród ludów koczowniczych – pradawnych biwakowiczów. Być może szlakiem przez bieszczadzkie połoniny? Być może wraz z cygańskimi taborami? Tego już nie wiem na pewno. Kociołki mogą być różne: myśliwskie, węgierskie, cygańskie, żeliwne, metalowe, emaliowane… Jaki wybrać? Jaki zaspokoi nasze potrzeby? To należy rozważyć uwzględniwszy np. nasz zapał do przygotowywania potraw w takich naczyniach oraz do zachowania procedur konserwacji po ich użyciu.

Kiedyś będąc na degustacji whisky byłem świadkiem sporu: czy tradycyjne picie tego trunku polega na tym, aby pić whisky samą, ciepłą czy z lodem, a może z wodą, czy może z czym innym? Specjalista od sprzedaży, Irlandczyk rozstrzygnął spór stwierdzeniem, że w tradycyjnym piciu whisky chodzi głównie o to, aby… pić whisky. Nie nakłaniam do picia alkoholu. Każdy towar ma swojego nabywcę. Jaki kociołek będzie tym odpowiednim dla nas musimy sami zdecydować.

Kociołek biwakowy

Brak prawdziwego garnka węgierskiego nie powinien przeszkadzać w gotowaniu potraw na ognisku. Garnek myśliwski skręcany na śrubę to trochę inna zabawa, ale efekt kulinarny ten sam, pod warunkiem, że nie będziemy pokrywy szczelnie dokręcać. Gotujmy pod przykryciem lub bez pokrywy. Nad małym ogniskiem. Żeliwo szybko przejmuje ciepło. Uprzednio można odkręcić nóżki i przygotować uchwyt z grubego drutu. Przetestować mocowanie uchwytu, aby misa garnka podczepiona pod trójnóg już z potrawą w środku, nie sprawiła nam nad ogniskiem niespodzianki 🙂 Szkoda zawartości…

Kociołki żeliwne nawet bez zawartości są ciężkie, a co dopiero wypełnione potrawą… Zwłaszcza te wersje skręcane są wykonane z grubego żeliwa. Tak więc szukając sposobu na podwieszenie garnka myśliwskiego na ogniskiem należy wziąć to pod uwagę. Uchwyt mocujący pokrywę do garnka też może być wykorzystany jako swoisty pałąk. Śruba dociskowa ma oczko… Ale najpierw dobrze to przetestujmy bez ognia i bez potrawy. Wierzę, że pomysłowości nie zabraknie.

Garnek węgierski na pewno kiedyś kupię.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

trzynaście − dziesięć =