Nalewki domowe. Nalewka z cytryńca chińskiego z dodatkiem aronii

Nalewki od wieków zajmowały ważne miejsce nie tylko w spiżarni, ale i w domowej apteczce. Informacje źródłowe na temat tej rośliny potwierdzają, iż cytryniec chiński pomaga niwelować zmęczenie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Pnącze zawiera cenne składniki mające znakomity wpływ na ogólną poprawę kondycji człowieka. W krajach pochodzenia cytryniec od wieków zalecano w stanach osłabienia, rozdrażnienia oraz niepokoju. Niektóre jego właściwości przypominają znany wszystkim żeń-szeń, jakkolwiek cytryniec ma szereg innych zalet. W medycynie wschodu cytryniec zalecany jest m.in. na choroby serca, wątrobę, cukrzycę czy cholesterol. Ceniony jest m.in. za właściwości przeciwalergicznie, sprawdzony w walce z gronkowcem złocistym… Lista zalet jest długa. Dobrze zrobiona domowa nalewka z cytryńca cennych dla zdrowia właściwości nie straci. Jak dobrą nalewkę zrobić?

nalewka z cytryńca

REKLAMA

Cytryniec chiński – apteka w ogrodzie

Cytryniec chiński powinien być w każdy przydomowym ogrodzie. Wbrew powielanym informacjom pnącze cytryńca chińskiego nie jest wymagające w uprawie. Ważne jest też to, iż jako roślina pnąca, cytryniec chiński nie jest ogrodowym utrapieniem. Pnącze trzyma się stanowiska, odrosty są delikatne, pozwalają się wyplatać i nie niszczą podpór. Masa listna nie należy do obfitych, więc jej jesienne usuwanie nie będzie kłopotem. Pnącze dobrze znosi towarzystwo innych ozdobnych pnączy kwitnących. Ładnie wygląda w towarzystwie klematisa wielkokwiatowego i róży pnącej. Młode liście cytryńca również są cenne dla zdrowia, podobnie jak delikatna kora. Mimo mało okazałych kwiatów pnącze zaliczane jest do ozdobnych. Odporne na mrozy na pewno.

Nalewka z cytryńca to tylko jeden z wariantów przydatności pnącza. Owoce cytryńca chińskiego można spożywać suszone. W trakcie II wojny światowej wykonujący nocne loty japońscy lotnicy stosowali je na poprawę koncentracji, likwidację zmęczenia oraz senności. Oprócz postaci suszonej popularne są soki i dżemy. Wyjątkowy aromat owoców cytryńca sprawia, że można je stosować w wyrobach winiarskich domowej roboty, dodawać do nalewek z innych owoców, do herbat, itp. Cytryniec wykorzystywany jest również w produktach kosmetycznych.

Kuchnia chińska słynie z wielu smaków. Lubię azjatycką kuchnię między innymi za bukiet kilku smaków w jednej potrawie. Owoc cytryńca jest słodko-kwaśny. Pestka oferuje kolejne trzy smaki: gorzki, cierpki i słony. Tę wielość smaków zawarto w chińskiej nazwie cytryńca. Nazwa pnącza w języku chińskim oznacza owoc pięciu smaków. Warto te smaki poznać.

nalewka z cytryńca

Owoce cytryńca chińskiego

Owoce cytryńca chińskiego z tegorocznego zbioru zmieściły się w półlitrowym kubku. Hm. Naśladując sprzedawców drewna opałowego można rzec, że owoców cytryńca chińskiego zebrałem pół litra przestrzennego. 😀 Ciekawa miara, prawda? 😀 Kubik… Przepraszam. J Kubek owoców to ilość skromna, ale dla potrzeb domowych nalewek – wbrew pozorom – wystarczająca. Owoce cytryńca chińskiego, mimo że są małe, zawierają całkiem sporą ilość soków. Najważniejszym jest jednak smak i aromat soku z cytryńca! O właściwościach zdrowotnych cytryńca chińskiego dowiemy się z wikipedi. Nas interesuje domowa nalewka z cytryńca chińskiego.

domowa nalewka z owoców życia

Umyte owoce cytryńca zasypane porcją cukru. Nie rozgniatam owoców. Owoce cytryńca są miękkie. Dlaczego zasypałem je w dużym słoju? Bez żadnego uzasadnienia. Po prostu taki właśnie słój miałem pod ręką. Zależało mi, aby zamknięcie nie było hermetyczne. Słój z zasypanymi cukrem owocami cytryńca chińskiego wylądował w ogrodzie. Owoce puszczają soki dość powoli. Na tym stoliczku słój spędził 4 tygodnie. Wstrząsałem zawartością co parę dni. Można oczywiście naczynie trzymać w domu. To był mój wybór. Dni były ciepłe, więc uznałem, że tak będzie korzystniej. Syrop z owoców pojawił się po kilku dniach.

domowa nalewka

Nalewka z cytryńca

Moja nalewka z cytryńca chińskiego to syrop z owoców, zalany rozwodnionym spirytusem. Spirytus ma 95% alkoholu, więc powinniśmy go doprowadzić (na początek!) do poziomu 60-75%, aby ostatecznie uzyskać zawartość alkoholu w nalewce w granicach 30-45%. W tym roku wybrałem taki wariant. Nalewki można robić na kilka sposobów. Dokładniej o tych sposobach napiszę przy okazji opisywania kolejnych nalewek (nalewka z gruszek i nalewka ze śliwek już też się robi). Butelkę trzeba dobrze zakręcić. Procenty uciekają… 🙂 Jeśli planujesz długie leżakowanie, butelka musi być zamknięta szczelnie.

Uznałem, że szklanka cukru do posiadanej ilości owoców będzie odpowiednią. Oczywiście można się trzymać przepisów podających dokładne ilości cukru wobec określonej ilości owoców. Domową nalewkę z cytryńca robię po raz kolejny i trzymam się własnych proporcji, które uznaję za sprawdzone i mnie odpowiadające. W procesie wyrobu domowych nalewek aptekarska dokładność nie jest aż tak niezbędna. Oczywiście prawidła znać trzeba. Nalewka nalewce nierówna, ale to ich uroda i tajemnica cała. Robiąc nalewkę po razy pierwszy dobrze jest trzymać się sztywno przepisu. Z czasem będziemy mogli nieco improwizować, czyli dodać coś “od siebie”.

Owoce cytryńca można zalać spirytusem bez zasypywania cukrem. Raz tylko postąpiłem w ten sposób. Tą drogą uzyskamy nalewkę niejako “wytrawną”. Jeśli nie zapomnę wspomnę o niej na końcu. Tymczasem idziemy w kierunku nalewki raczej słodkiej o niskiej zawartości alkoholu na pewno. To nie ma być “petarda”. Tę słodkość zapewni uzyskany syrop. Lubię nalewki słodkawe, nieco kwaskowate, o niskiej zawartości alkoholu. Nalewka domowa (moja) ma być przyjemnym alkoholowym napojem na zimowe wieczory przy kominku. Nalewka domowa z cytryńca będzie intrygująca w smaku, jeśli go nie zmącimy nadmiarem procentów. W domowych nalewkach nie chodzi tylko o te procenty!

nalewka

owoce cytryńca

owoce cytryńca

Domowe wino czy nalewka z cytryńca?

Od lat noszę się z zamiarem wyprodukowania własnego wina. Z roku na rok pomysł schodził na plan dalszy, spychany rozmaitymi innymi zajęciami a to w mieście, a to na wsi. W tym roku sytuacja się zmieniła. Dzięki uprzejmości kolegi, który tę przygodę zaczął już jakiś czas temu,  mam własną beczkę, w której można zrobić spory nastaw. Beczka jest z tzw. odzysku, ale z odzysku po produktach rolniczych, czyli – jak widać na zdjęciu – jak nowa. Z rozpędu zakupiłem spory lejek, gumowe korki w kilku rozmiarach, wężyk do ściągania płynu, fajki… Alkoholometr też, ale tu spotkała mnie porażka. Po rozpakowaniu okazało się, że… kupiłem zwykłe badziewie. Nie zauważyłem, biorąc go ze sklepowej pułki, że szkło jest popękane. Będę szukał czegoś solidniejszego. Za rok. 🙂

Dlaczego odpuściłem? Pomysł powinien być realizowany wcześniej. W sierpniu jest największy dostęp do świeżych zdrowych krajowych owoców. W tym roku skończyło się na zakupie tylko tych drobiazgów. Na targowiskach nie ma już owoców, z których chciałbym zrobić własne wino domowej roboty. Myślę jeszcze o jabłkach, ale to nie to, co chciałbym osiągnąć. Wino dla samego wina? To nie to. Wino domowe musi odleżeć kolejny rok w mojej wyobraźni.

Tak czy owak sukces jakiś jest, albowiem taka beczka nabytkiem jest cennym. Cytryniec posadziłem w ogrodzie nie dla domowego wina. To właśnie nalewka z cytryńca była główną zachętą do poszukiwań pnącza. Nie zmienia to faktu, że cytryniec może być ciekawym dodatkiem do wina, które za rok nastawić muszę koniecznie. Tymczasem podtrzymuję nastawienie swoje. W takich razach nastawianie się ma działanie pozytywne. 🙂

nalewka z cytryńca

Nalewka z cytryńca bez dodatków

Jeśli chcemy uzyskać nalewkę – nazwijmy to – wytrawną (nie jestem przekonany, że to dobre określenie), owoce cytryńca zalać należy spirytusem bez udziału cukru. Jak już wspomniałem spirytus trzeba nieco stępić (obniżyć zawartość alkoholu). Powolna maceracja alkoholem również doprowadzi do pozyskania soków i cennego aromatu. Zamiast spirytusu można owoce zalać czystą wódką. Wskazana jednak cierpliwość azjatyckiego mnicha. 🙂 Owoce wsypujemy do naczynia (słoja), zalewamy czystym alkoholem (40-70%), zakręcamy szczelnie i odstawiamy w temperaturze pokojowej (ciepło ma znacznie, więc może w kuchennym oknie na słoneczku) na… czas jakiś.

Czas biegnie szybko. Maceracja owoców przebiegała prawidłowo. Nalew alkoholowy do dalszych działań będzie gotowy po 2-3 tygodniach. Sygnałem gotowości będzie piękny karmazynowy kolor płynu i nieco zbladłe owoce. Odlewamy płyn do czystego naczynia (butelki). Zależnie od wybranej opcji końcowej dla tej nalewki owoce wyciskamy lub zasypujemy cukrem (bądź zalewamy syropem cukrowym albo odrobiną miodu rozpuszczonego w ciepłej wodzie). Nalewka z cytryńca bez dodatków? Po wyciśnięciu owoców uzyskany płyn filtrujemy.

owoce cytryńca chińskiego

Dalsze działania zależą od naszych intencji. 🙂 Słucham? Wyjaśnię. Syrop cukrowy uzyskamy rozpuszczając cukier w wodzie. Przed użyciem płyn trzeba zagotować. Uzyskany syrop wlewamy do słoja z owocami, które zostały po maceracji alkoholem. Po 3-4 dniach (sami to ocenimy) zlewamy syrop. Owoce można przepłukać alkoholem. Słodki nieco alkoholowy syrop albo łączymy z uzyskanym wcześniej nalewem, albo pozostawiamy „na smaka” jako ciekawostkę. Można go też oddzielnie rozrobić alkoholem. Inwencja własna.

Miód? Podobnie. Jednak miód ma własny smak i aromat. Używając go jako dosładzacza należy uważać, aby smak i aromat miodu nie zdominował nalewki. Co prawda w przypadku cytryńca będzie to trudne, ale granica zawsze istnieje. Jeśli nie chcemy nalewki „wytrawnej” najlepiej zastosować wariant z pozyskaniem syropu poprzez zasypanie owoców cukrem. Słodkość nalewki wyregulujemy odpowiednią ilością alkoholu lub poprzez dodanie nalewki z innych owoców. Ja właśnie tak w tym roku postąpiłem.

domowa nalewka

Nalewka z cytryńca – trunek nie na frasunek

Moja nalewka z cytryńca w tym roku nie będzie ani mocną, ani wytrawną. Uznałem, że domowe nalewki z umiarkowaną zawartością alkoholu, niekoniecznie jednorodne smakowo, są przyjemniejsze i smakują raczej wszystkim. Nalewką domową podejmujemy miłych gości, służy zatem jako poczęstunek a nie jako lek… na frasunek. 🙂 Uzasadnienie inne: im mniej alkoholu w nalewce, tym więcej nalewek w spiżarni. Domowe nalewki robimy nie po to, aby… Prawda? Słucham? To może Ty? Ja? Na pewno nie. 😀 Tak to już jest, że o wieku nalewek domowych decydujemy sami. Hm. Lub nasi zacni goście. Ale kto nie jest łasy na pochwały? 🙂

W tym roku synoptycy wieszczą mroźną zimę, więc zapasy należy poczynić spore. Nalewki domowe im starsze tym smaczniejsze i zdrowsze. Od ich nadmiaru w spiżarni bólu głowy nie będzie na pewno. Alkohol w nalewce ma pomóc zdrowotnym składnikom przeniknąć do krwioobiegu, jako że rozszerza naczynia krwionośne. Cukier tę podróż przyśpiesza. Dlatego uważam, że domowa nalewka nieco słodka ze znośną zawartością alkoholu będzie smakowała każdemu. Dodatkowe smaki uzyskamy dodając ziół i przypraw. Nie każdy lubi, gdy wszystko pachnie goździkiem, cynamonem czy ma posmak mięty. Nalewka z cytryńca nie wymaga doprawiania. Smak i aromat jest zbyt oryginalny, aby go mącić czymkolwiek poza słodyczą.

nalewka z cytryńca

Zdjęcia nie oddają koloru soku uzyskanego z owoców cytryńca. Na tym zdjęciu jednak kolor bliski jest prawdy. Taki kolor ma sam sok z cytryńca rozcieńczony alkoholem. A ciemne butelki po lewej? Puste. Sprawdzałem korki i fajki. Obecność tych butelek na tym zdjęciu jest przypadkowa.

nalewka z cytryńca

Nalewka z cytryńca z dodatkiem aronii

Moja tegoroczna nalewka z cytryńca ostateczny kolor i smak uzyskała po dodaniu zeszłorocznej nalewki z aronii. Nie mierzyłem zawartości alkoholu. Z niezbyt dokładnych przeliczeń ilości użytego spirytusu, wody i syropu z owoców cytryńca wynika, że uzyskana domowa nalewka z cytryńca miała alkoholu… w sam raz. Dodana do smaku nalewka z aronii mogła nieco podnieść jego zawartość o kilka procent, ale w tym roku i tak zbliżyłem się do… ideału. 🙂 Ostateczny smak i jakość nalewki wykrystalizuje się z czasem. Wstępnie uznaję, że w tym roku jest tak, jak chciałem.

Na tym jednak nie koniec. Nalewka z cytryńca najbliższą zimę powinna przespać. Ba! Pół roku to minimum, jakkolwiek i tak należy wrócić do nalewki po miesiącu swobodnego klarowania. To klarowanie odbywa się bez naszego udziału. Sprawę załatwi grawitacja. Wszelkie zmętnienia powinny opaść na dno butelek. Klarowną zawartość delikatnie zlewamy. Można (i raczej trzeba) użyć filtrów a nawet odsączyć pozostałość. Filtrowanie można powtórzyć. W przypadku mojej nalewki z cytryńca wielkiego zmętniania nie zauważyłem. To też zaleta tych owoców. Owoce były zdrowe, czyste i przebrane. Dodana nalewka z aronii była już klarowna. Za miesiąc będę wiedział więcej.

Kolejność łączenia płynów ma znaczenie. Jeśli zachowamy zasadę, że do syropu wlewamy wódkę a nie syrop do wódki oraz że spirytus dodajemy do wody a nie odwrotnie – również w innych nalewkach zmętnień być nie powinno. Tak więc po miesiącu mamy sklarowaną nalewkę, która teraz powinna… zniknąć z pola widzenia. Domowa nalewka musi dojrzeć. Powinna dojrzeć. 🙂 Przelewamy do ciemnych butelek (jasne też mogą być), które szczelnie zakręcamy i odstawiamy w chłodnym, ciemnym pomieszczeniu. Piwnice w starych kamienicach nadają się znakomicie. Nawet latem temperatura jest tam odpowiednia.

nalewka

Na zdjęciu widać, że tegoroczna nalewka z cytryńca i aronii wypełniła 3 butelki o poj. 0,5 l  oraz jedną większą 3-litrową (zawartość jest w niej ciemniejsza z powodu koloru szkła). Obok (po prawej) buteleczka 0,33 l z dwuletnią nalewką z aronii. Ostatnia z zapasu dwulatek. 🙂 Poniżej? Z lewej próbne podejście do nalewki ze śliwek węgierek, z prawej zaś – z gruszek. Na temat tych nalewek napiszę niebawem. Robią się. 🙂

Polub i podziel się treścią z innymi.

One thought on “Nalewki domowe. Nalewka z cytryńca chińskiego z dodatkiem aronii

  • 2017-11-19 o 10:37
    Permalink

    Takiej nalewki jeszcze nie piłam, trzeba będzie ją wypróbować.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

dziewiętnaście − dziewiętnaście =