Ranking grillów ogrodowych

Liczne rankingi urządzeń publikowane w Internecie mogą mieć dla potencjalnych nabywców jakieś znaczenie tylko wtedy, gdy powstają według jasno określonych kryteriów, a w ich opracowaniu bierze udział zespół ekspertów. Udział producenta powinien ograniczać się do dostarczenia informacji o produkcie oraz jego samego do ew. testów. Obfita w rozmaite rankingi jest zwykle pierwsza połowa roku. Wtedy to dowiadujemy się, co się najlepiej sprzedawało w ubiegłym roku: kto zyskał, kto stracił, jakie są prognozy na rok bieżący… Jednych interesuje sprzedaży samochodów osobowych, innych – sprzętu rtv i agd. Są też i tacy, których zaciekawi ranking grillów ogrodowych. Rankingi mają nam pomóc w dokonywaniu decyzji zakupowych. Poszukujemy urządzeń trwałych, nieawaryjnych, bezpiecznych i łatwych w eksploatacji. Czy wszystko to zapewniają tylko produkty markowe?

Pozycja w rankingach może mieć wpływ na popularność produktu? Może. A jego popularność może decydować o pozycji w rankingu? Powinna. Przeglądamy rankingi. Zbieramy informacje. Podejmujemy decyzje zakupowe. Czy trafne – okaże się w trakcie użytkowania. W przypadku urządzeń elektrycznych najistotniejszą informacją będzie zużycie prądu oraz bezpieczeństwo. Podobnie rzecz się będzie miała z urządzeniami korzystającymi z innych źródeł energii. Jakkolwiek o bezpieczeństwie wielu z nas zapomina. Przecież grill to takie proste urządzonko…. Grille ogrodowe czerpią energię z węgla drzewnego, gazu lub prądu. Nie zawsze jest ogień, ale zawsze występuje wysoka temperatura.

ranking grillów ogrodowych

REKLAMA

Ranking grillów ogrodowych mojego autorstwa sprowadzi się nie do podpowiedzi, który grill jest najlepszym, bądź z którego typu warto korzystać, lecz do wykazania, że tak naprawdę grille ogrodowe na lepsze i gorsze dzielą głównie ci, którzy smak grillowanych potraw znają tylko z restauracji. Tak, tak… Na pewno również i ci, którym dym w oczy nigdy nie zajrzał. To nie zarzut. Spokojnie. 🙂

Grille ogrodowe w modzie

Biesiadowanie w ogrodzie bez grillowania wydaje się czymś raczej niemożliwym. Wydaje się? Hm. 🙂 W tym roku długi weekend majowy ani nie był długi, ani nie był korzystny dla tego typu rekreacji. Wymęczeni ograniczeniami z powodu pandemii czekaliśmy na te dni w pewnym napięciu. Każdy się zastanawiał, czy pogoda na pewno dopisze. Niestety, pogoda nie dopisała. Nie przeszkodziło to tylko tym, którzy zainwestowali w altany i wiaty ogrodowe. A już na pewno nie zniechęciło to tych, którzy w tych altanach mają grillo-kominki, wędzarnie, piece chlebowe i… takie różne cudeńka do gotowania, pieczenia, smażenia… Tak wyposażony przydomowy ogrodowy kącik rekreacyjny jest do użycia bez względu na pogodę. Posiadacze zadaszonych tarasów oraz balkonowicze też sobie radzili. 🙂 Grillowania na balkonie nie pochwalam, ale wiem, że tacy “zapaleńcy” też są. W porządku, jeśli to grill elektryczny lub jakiś przenośny elektryczny piekarnik z funkcją grilla… To można jednak robić w kuchni.

Kilkanaście dni przed majowym weekendem podczas spacerów z psem w podmiejskim parku widywałem rodziny na niedzielnym pikniku. Radosny widok bawiących się dzieci oraz dorosłych ulokowanych na kocykach. I ten zapach mięsa smażonego na małym przenośnym grillu. Żadnego alkoholu, żadnych krzyków, żadnych wulgaryzmów… Na tle wiosennej zieleni w blasku wiosennego słońca widok naprawdę przyjemny. Zapach? Nie aż tak nachalny, aby nie uznać go za znośny. Głodny nie byłem. 🙂

Grillem go!

Wielu mieszka w domach z ogrodem, ale niewielu stać na drogie inwestycje w małą architekturę ogrodową. Nie wszyscy aż tak bardzo tego grillowania łakną. Mała architektura ogrodowa najczęściej wcale taka mała nie jest. Murowany grill obudowany altaną to inwestycja kosztowna, zwłaszcza gdy chcemy, aby konstrukcja była ładna, praktyczna i… na długie lata. Wymurowanie prostego grilla nikomu nie powinno przysporzyć trudności. Takie konstrukcje potrafią stawiać kobiety. To nie jest wyprawa na Księżyc. Okej. Jakąś wiedzę trzeba mieć i coś tam umieć też trzeba. 😉

Z wielofunkcyjnymi konstrukcjami poradzi sobie jednak już niewielu. Duża altana z pieco-grillo-kominko-wędzarnią to już sprawa dla kogoś doświadczonego, kto doskonale wie, jak taką konstrukcję wykonać w sposób prawidłowy, aby była bezpieczna i spełniała swoje zadania. A ilu wie, że z samych cegieł (bez łączenia zaprawą) też można wykonać grill lub prosty “piec” do pichcenia w ogrodzie? Odpowiednio ułożone cegły jedna na drugiej też spełnią swoje zadanie. Mają tę zaletę, że można je po sezonie rozebrać, przemieścić lub użyć do innych celów (bo to nadal pełnoprawny materiał budowlany). Do szczęścia potrzebujemy tylko kratki grillowej, żeliwnej patelni lub kawałka grubej blachy.

grillowanie na piecu

Każdy miłośnik surviwalu będzie zadowolony z najprostszego rozwiązania, które dowiedzie jego zaradności. Esteci i malkontenci muszą szukać innych rozwiązań. Pierwszym rozwiązaniem będzie grill elektryczny. Ten typ urządzeń zawiera każdy ranking grillów ogrodowych, których w internecie wcale nie brakuje. Czy się nimi sugerować? Każdy sam zdecyduje.

Grill elektryczny – trendy czy pod prąd?

Grille elektryczne mają swoich zagorzałych użytkowników. Nie można twierdzić, że to taka zabawka dla ceniących wygodę lub chcących zaimponować. Grill elektryczny dla leniwych? Bynajmniej. Tego typu urządzenia elektryczne też trzeba myć, zabezpieczać, konserwować, naprawiać… Hm. Z tym naprawianiem przesadziłem. Komu by się chciało lub kto by umiał? Trzeba zatem wiedzieć, jak się nimi efektywnie posługiwać i – co równie ważne – mieć możliwość ich przechowywania, aby służyły nam długo. Trzeba także się liczyć z faktem, że okres gwarancji mija szybko, zaś dowolnej klasy grill elektryczny może okazać się awaryjnym zaraz po okresie gwarantowanym. I co z tego, że z rankingu grillów ogrodowych wynikało, że… 😉

Murowany piec ogrodowy

A co z tym imponowaniem komukolwiek? Ano warto wziąć pod uwagę fakt, iż nawet najdroższy grill elektryczny ma się nijak do inwestycji w małą architekturę ogrodową. Koszt realizacji pomysłu wedle projektu z tzw. górnej półki może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Znam inwestora, który za altanę z bali pokrytą strzechą, z dobudowanym grillem, piecem chlebowym, wędzarnią, kominkiem, licznymi schowkami… zapłacił… 75 tysięcy złotych. Oczywiście teren utwardzony piękną ozdobną kostką, okładziny ze starej cegły licowej, kamień ozdobny, elementy kute, itp… Całość to poważna konstrukcja na sporym obszarze. Mało? Inwestycja z roku 2015. Oj, chyba dużo.

Kto bogatemu zabroni?

W każdej grupie produktów są te z najwyższej półki cenowej oraz te dostępne dla mniej zamożnych. Dla oszczędnych? Też. Są tacy, którzy uważają, że ta tzw. najniższa półka zawiera zwykłe śmieci. Ciężko się z tym nie zgodzić, gdy świeżo zakupiona suszarka do bielizny rozpada się w trakcie pierwszego rozłożenia. 🙂 I co z tego, że kosztowała tylko kilkanaście złotych? Co z potrzebą, dla której zakup był dokonany? To produkt dla… mniej wymagających? 😀 Weź… Uważam, że owych mniej wymagających nie ma. Ja ich nazywam mniej świadomymi swoich potrzeb oraz nieposiadającymi odpowiedniej wiedzy. Potrzeby mamy jednakowe. Niektórzy mają je po prostu mniej rozbudzone. A co z tą wiedzą? Przydałby się ranking suszarek do bielizny – tych najgorszych. Ale kto za to zapłaci? 😉

Grill ogrodowy za takie pieniądze? Jak konkurować z kimś takim, gdy dysponujemy grillem elektrycznym za kilkaset lub nawet za kilka tysięcy złotych? Kto na kim zrobi wrażenie? Kto komu zaimponuje? Nie tędy droga. Najdroższe urządzenie przenośne lub najbardziej wypasiona altana z ogrodową kuchnią na nic się komu przyda, jeśli ów pojęcia miał nie będzie o potrawach, które z udziałem tych urządzeń można przyrządzić. Może się okazać, że emeryt podczas pikniku na kocyku na swoim grillu za kilkanaście złotych zaskoczy nas potrawą, której nam tak doskonale przyrządzić nigdy się nie uda. Tak więc podkreślam, że udane grillowanie nie zależy ani od urządzania, ani od rodzaju wykorzystanej energii.

Przy ognisku, przy ognisku…

Najpierw nauczmy się piec ziemniaki w żarze i kiełbaski nad ogniskiem. Jeśli poradzisz sobie z grilowaniem na ruszcie skleconym z kilku drutów lub prętów i żarze z piecyka z kilku cegieł zmontowanego, będziesz umiał grillować także w zupełnie innych warunkach, które zapewniają “wypasione” grille współcześnie produkowane. Odbiegam od tematu, ale nie obiecywałem, że przedstawię tu jakiś swój ranking grillów ogrodowych. Chętnie poznałbym ranking najlepiej sprzedających się grillów ogrodowych za rok 2020 oraz odrębny ranking tych najszybciej psujących się. Znacie taki? 🙂

ranking grillów ogrodowych

Kilkanaście miesięcy koronawirusowej izolacji niejednemu pozwoliło posiadanego grilla przetestować starannie. Na pewno każdy posiadacz takiego urządzenia poznał swój sprzęt dość dobrze. Ilu z Was kupiło nowe urządzenie? Ilu jest zadowolonych? Czy ktoś uznał, że przesadził z zakupem? Skorzystałeś z jakiegoś rankingu grillów ogrodowych? Zasugerowałeś się jakimiś opiniami w internecie? Na forach? Skąd wiesz, że to nie był marketing szeptany? Dzisiaj wiesz, że można było wybrać coś mniejszego, mniej skomplikowanego, tańszego? Kiedykolwiek komukolwiek jakikolwiek ranking grillów ogrodowych pomógł w zakupie? Chętnie poznam Wasze opinie. Aha! A ile razy grilowałeś w tym roku? 😉

Ranking grillów ogrodowych

Oczywiście to nie jest tak, że sam nigdzie nie zaglądam, nie poszukuję zestawień i nie wspieram się znajdywanymi tam informacjami na temat produktu, którego zakupem jestem zainteresowany. Informacje pozyskane w internecie (jak choćby te ze strony https://zestawienie.pl) staram się konfrontować z wiedzą fachowców przy każdej okazji rozmowy z nimi. Sposobności jest wiele. Każda wizyta w markecie, w serwisie, każda rozmowa z kimś, kto tym urządzeniem pracuje od lat, zawsze jest dla mnie cennym źródłem wiedzy. Wszystkiego sam nie sprawdzę, choć… mam sporo sprzętów i posługuję się nimi często i od wielu lat.

biesiadowanie

Żaden ranking grillów ogrodowych nie wpłynie ma zmianę moich upodobań w tym względzie. Od lat jestem zadowolonym użytkownikiem kilku kociołków biwakowych, w których przygotowuję ulubione potrawy, gotując je na kutym trójnogu, rozstawianym nad ogniskiem, palonym na przenośnym stalowym palenisku ogrodowym. Mnie do biesiadowania w tym względzie nie potrzeba nic więcej. A jak to z tym jest u Was?

Artykuł sponsorowany

Polub i podziel się treścią z innymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

12 − dziesięć =