Rower trekkingowy – idealny środek transportu w mieście

Współczesne miasta kojarzą nam się głównie z hałasem, korkami, smogiem, codziennym stresem, wydatkami i notorycznym traceniem czasu na dojazdy. Wszędobylski pośpiech. Wszędobylska nerwowość. Czy można zwolnić tempo nie tracąc nadmiernie cennego czasu? Idealnym rozwiązaniem jest rower. Rower trekkingowy. Ten środek lokomocji zapewni nam nie tylko wygodę i bezpieczeństwo, ale także dobre samopoczucie.

Dlaczego akurat rower trekkingowy, a nie solidny góral, kolarka albo klasyczny mieszczuch? Po prostu wystarczy potraktować codzienne dojazdy do pracy, szkoły czy kina jak prawdziwą miejską wyprawę, podczas której czeka nas wiele przygód i zwrotów akcji. A do takich właśnie celów stworzony jest rower trekkingowy, czyli sprytne połączenie szosówki, modelu górskiego i miejskiego z dodatkowym wyposażeniem podróżnym. Dzięki jego specjalnej konstrukcji unikniemy zmęczenia na dłuższych trasach i w zasadzie nie musimy się martwić o stan nawierzchni, bo doskonale poradzi sobie zarówno na asfalcie, kostce brukowej, jak i szutrze. No to w drogę, miasto czeka.

Komunikacja w mieście

Na początku zróbmy prosty test. W godzinach szczytu wpisujemy w nawigację, której na co dzień używamy, dowolne miejsce docelowe w okolicy. Następnie wyznaczamy do niego najdogodniejszą trasę z domu i porównujemy czasy dojazdu samochodem, komunikacją miejską, a na końcu rowerem. I co, zdziwieni? W większości przypadków wyniki będą zbliżone, a nawet niejednokrotnie górą będzie rower. W związku z tym, dlaczego nie wybrać po prostu dwóch kółek, zamiast frustrować się za kierownicą w korku lub tłoczyć się w wypchanym po brzegi, dusznym autobusie? Odpowiedź jest prosta: wystarczy chcieć.

Współczesne miasto jest coraz bardziej zatłoczone, przybywa samochodów, spalin, panuje hałas, a to wszystko powoduje u nas zmęczenie, zły nastrój i rozdrażnienie. Dlatego rower trekkingowy można potraktować jak doskonałe antidotum na te wszystkie niedogodności. Dzięki poruszaniu się po mieście jednośladem unikamy stania w korkach, nie emitujemy żadnych zanieczyszczeń do środowiska, a w dodatku dbamy o swoją kondycję fizyczną i na naszych ustach częściej gości uśmiech. Same plusy.

Rower trekkingowy 

Co takiego posiada rower trekkingowy, że jest idealnym środkiem transportu właśnie w mieście? Podstawą jest oczywiście rama o specjalnej geometrii, która sprawia, że mamy po prostu wygodną pozycję wyprostowaną, co docenimy zwłaszcza podczas dłuższych tras. Dobre rowery trekkingowe posiadają także zazwyczaj miękkie i szerokie siodło z amortyzacją na sztycy oraz wyprofilowaną kierownicę z regulacją nachylenia, bo takie elementy dodatkowo zwiększają komfort podczas jazdy. Niezbędny jest ponadto widelec z amortyzatorem, który w mieście przyda się podczas pokonywania krawężników i drobnych nierówności nawierzchni.

Kolejne udogodnienie to koła. Dzięki temu, że rowery trekkingowe zazwyczaj są wyposażone w duże obręcze w rozmiarze 28 cali, możemy jeździć dość szybko przy małym nakładzie sił. Spore znaczenie mają też opony o uniwersalnym bieżniku, czyli takim, który jest gładki na środku, aby swobodnie i bez oporów toczyć się po asfalcie, a po bokach ma specjalne wypustki terenowe na wypadek skrętu w leśną ścieżkę. Jeśli dodamy do tego dużą liczbę przerzutek – umożliwiającą swobodne pokonywanie wzniesień nawet ze znacznym obciążeniem – oraz skuteczne hamulce tarczowe – które w ruchu miejskim sporo się napracują – to miasto nie będzie miało dla nas żadnych przeszkód.

Jednak oprócz wyjątkowej konstrukcji rower trekkingowy charakteryzuje się także całkiem pokaźnym wyposażeniem turystycznym, bez którego lepiej nie ruszać w miasto. Solidne błotniki skutecznie ochronią nas przed wodą i błotem na ubraniach. Mocna podpórka, czyli tak zwana „stopka”, przyda się podczas postojów, jeśli na przykład pod sklepem lub urzędem wszystkie stojaki na rowery są akurat zajęte. Dobre oświetlenie z przodu i z tyłu oraz jak najwięcej elementów odblaskowych sprawią natomiast, że zawsze będziemy dobrze widoczni w miejskiej dżungli.

Co istotne, dobre rowery trekkingowe są najczęściej wyposażone w dynamo w piaście przedniego koła, które nie stawia takiego oporu toczenia, jak znane ze starszych modeli dynamo boczne. Takie rozwiązanie daje nam podwójny komfort. Po pierwsze, nie musimy martwić się o zasilanie do lampek, bo prąd jest produkowany cały czas podczas jazdy. Po drugie, dbamy o środowisko naturalne, nie używając baterii czy akumulatorów.

Jest jeszcze jeden element, który doceni każdy rowerzysta poruszający się trekkingiem po mieście – bagażnik. Zapowiadają deszcz na popołudnie, więc lepiej zabrać ze sobą kurtkę i coś cieplejszego? Musicie się przebrać w pracy, a powinniście wziąć też komputer i stos dokumentów? Dodatkowo w drodze powrotnej trzeba będzie jeszcze zrobić zakupy? Żaden problem, przypinacie do bagażnika sakwy i upychacie do nich wszystko, czego Wam potrzeba. Rowery trekkingowe wytrzymają naprawdę duży ładunek, więc bez obaw. A dzięki sakwom unikacie wożenia całego dobytku w ciężkim plecaku.

Zdrowie, a jazda na rowerze

Poruszanie się na co dzień po mieście rowerem trekkingowym ma także ogromne zalety zdrowotne. Docenią to zwłaszcza osoby, które przez osiem godzin siedzą za biurkiem przed ekranem komputera. Regularna jazda rowerem ma dla naszego organizmu niebagatelne znaczenie. Pedałowanie poprawia bowiem wydolność, zwiększając pojemność płuc, a dotleniona krew krąży szybciej, dzięki czemu minimalizujemy ryzyko nadciśnienia, zawału serca czy miażdżycy. Jednak to nie wszystko.

Nasza sprawność fizyczna znacznie wzrośnie, gdyż wzmocni się układ mięśniowy całego ciała. Przede wszystkim poczujemy przyjemny przypływ mocy w łydkach i udach, ale także nasze często zastane stawy kolanowe i biodra dostaną ogromny zastrzyk pozytywnej energii i ożywczego ruchu. Dodajmy do tego ręce, plecy i brzuch, które sumiennie pracując nad utrzymaniem równowagi podczas jazdy, staną się dużo wytrzymalsze i silniejsze. I ostatnia rzecz – sylwetka. Kto często jeździ na rowerze, ten wie, o czym mowa, bo jest to doskonały sposób na zrzucenie zbędnych kalorii czy pozbycie się brzuszka.

Ekologia i ekonomia

Czas w końcu przyjrzeć się bliżej atutom jazdy po mieście rowerem względem poruszania się samochodem czy komunikacją miejską. Pierwsze, co nasuwa się na myśl, to oczywiście ekologia. Używając roweru w formie środka transportu miejskiego, nie emitujemy do środowiska naturalnego żadnych zanieczyszczeń. Gdyby na rowery przesiadła się choćby połowa populacji dowolnego miasta, jakość powietrza uległaby diametralnej poprawie.

Innym plusem jazdy na dwóch kółkach, a nie na czterech, jest rzecz jasna oszczędność czasu, o czym już wspominaliśmy, ale także pieniędzy. Wystarczy wziąć kalkulator i podsumować choćby miesięczne koszty tankowania i mycia samochodu – nie wspominając już o serwisowaniu, które jest nieporównywalnie bardziej bolesne dla portfela niż w przypadku wizyty w serwisie rowerowym.

Koniecznie sprawdź ofertę Tabou polskiego producenta rowerów trekkingowych.

Materiał zewnętrzny / Materiał przygotowany przy współpracy z producentem rowerów TABOU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

trzy × 2 =